Dyniowe pyszności / Zupa-krem i placuszki

Sezon na dynię trwa w najlepsze. Dzisiaj mam dla Was dwa przepisy, które mogę Wam polecić z czystym sumieniem i jestem przekonana, że jak już ich spróbujecie, to na jednym razie się nie skończy.  Potraw z dyni nie robiłam do tej pory zbyt dużo, dopiero w tym roku poszalałam.

ZUPA - KREM

• ok. 1 kg dyni
• 150 ml mleka
• 150 ml bulionu warzywnego (najlepiej ze świeżych warzyw ale jak nie macie możliwości zrobić, to może być też z kostki)
• 1 ząbek czosnku
• 150 ml śmietany kremówki
• pieprz, gałka muszkatołowa, imbir

Przygotowanie zupy jest bardzo proste i szybkie. Dynię trzeba obrać ze skórki, pokroić w kawałki i wrzucić do garnka. Kawałki nie muszą być równe ale im będą mniejsze, tym szybciej się rozgotują, a o to właśnie chodzi w zupie o konsystencji kremu. Zalać kawałki dyni bulionem i mlekiem, następnie gotować do miękkości. U mnie to trwa jakieś 20 minut. Pod koniec gotowania dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i jeszcze chwilkę podgotować. Następnie wszystko dokładnie zblendować, dodać słodką śmietankę i doprawić pieprzem, gałką muszkatołową i imbirem. Jak nie lubicie smaku imbiru, to można go pominąć, bo zupa w żaden sposób nie straci na smaku.

PLACUSZKI:

• dynia
• mąka pszenna
• jajko
• cebula (opcjonalnie)
• sól i pieprz do smaku

Dynię zetrzeć na tarce w połowie na grubych oczkach i w połowie na drobnych, dodać trochę mąki, jajko, drobno posiekaną cebulkę i przyprawy. Smażyć na złoty kolor.

Takich placuszków mogłabym zjeść i ze 20 na jedno posiedzenie ;)

Lubicie dynię? Może podzielicie się jakimś Waszym sprawdzonym przepisem? :)