Nareszcie! Po ciężkim tygodniu, w końcu mogę porządnie odpocząć, całe dwa dni totalnego lenistwa. Dzisiaj zamierzam rozpieszczać się do granic możliwości :-) Czeka mnie domowe SPA, kąpiel w wannie pełnej piany, peelingi, maseczki, manicure, pedicure i co mi jeszcze przyjdzie do głowy. Ponadrabiam internetowe zaległości, bo ostatnio jestem do tyłu z informacjami, blogami, blondaskami, ze wszystkim po prostu... Na pewno skorzystam z pięknej pogody i wybiorę się na spacer :-) Oczywiście nie będę sobie też żałować żadnych pyszności, zacznę już teraz...zaraz...za chwilę :-)
Uciekam się relaksować. Wieczorem z moim M. obejrzymy jakiś film, wypijemy dobre winko. Mam nadzieję, że to będzie bardzo udany weekend :-)
Wam również życzę miłego weekendu :-)
___________
O rety, jak można pochłaniać deser na śniadanie? :-P Aż mi psychicznie przybyło dwa kilo. :-D
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie jadam takich rzeczy często a raz na jakiś czas można, więc mi nic nie przybędzie ;-) Od poniedziałku wracam do zdrowego odżywiania :-)
UsuńAle smacznie wygląda. Ale pewnie jest to bomba kaloryczna! :D
OdpowiedzUsuńBombowe śniadanie ;-) Pyszne ale zjadłam połowę i już więcej nie mogę, za duże jednak dla mnie :-)
Usuńomomo, uwielbiam ♥♥♥
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pół, mogę oddać ;-)
UsuńWygląda przepysznie to Twoje sniadanie;))
OdpowiedzUsuńA co sobie będę żałować ;-)
UsuńPlany na weekend jak najbardziej zachęcające. Takie pyszności od rana fju fju. Odpoczywaj.
OdpowiedzUsuńCieszę się wolnym czasem i wykorzystuję go tylko na przyjemności, przynajmniej w ten weekend :-)
Usuńo kurcze!! szczęka opadła!! sama bym chciała tak słodko rozpocząć dzień!! ale jesteś szczęściarą ;D
OdpowiedzUsuńDzisiaj szaleje, w poniedziałek wszystko wraca na zdrowe żywieniowe tory :-)
Usuńoooo, ja też chcę takie śniadanie!
OdpowiedzUsuńtylko chyba szkoda byłoby mi zjeść, o tak wspaniale wygląda ;)
Tak się napaliłam na to ciacho a po połowie tak mi się zrobiło słodko, że zdążyłam już zjeść dwie papryki, kilka ogórków kiszonych, jabłko i z dziesięć rzodkiewek :-D jestem chyba bardziej warzywożerna niż słodkolubna ;-)))
UsuńHahaha:D Teraz już nikt tak nie powie:P
OdpowiedzUsuńPrawda? ;-)
UsuńMniam jakie pyszności :)) Ja sobotni wieczór spędzam bardzo podobnie-jest sałatka,jest czerwone winko i stos płyt dvd(mąż przy boku też jest hehe) Udanego wieczoru ;))
OdpowiedzUsuńDzięki i nawzajem :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne śniadanko, codziennie chciałabym budzić się przy takim ;)
takeabreakkk.blogspot.com
Mnie wystarczy raz na jakiś czas ;-)
Usuńuwielbiam takie deserki z kremem, aż żałuję, że zdecydowałam się zrobić sobie "marzec bez słodyczy"
OdpowiedzUsuńOj tam, jedno odstępstwo od diety nie zaszkodzi ;-)
Usuńlove it and following (:
OdpowiedzUsuń(check out my blog: www.pinkie-love-forever.blogspot.com)
śniadanko wygląda przepysznie!!!! serdecznie zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńMmmm, pychota!:)
OdpowiedzUsuń