11 lutego 2015

Godny polecenia Camouflage z Catrice

Witajcie! Z racji tego, że mam trochę wolnego czasu, postanowiłam nadrobić blogowe zaległości. Niestety rozchorowałam się i jestem zmuszona zostać w domu, żeby dojść do siebie. Tak więc zapalenie oskrzeli i zatok skutecznie uziemiło mnie w domu co najmniej do niedzieli.

Post o Camuflażu z Catrice już od jakiegoś czasu zalegał w wersjach roboczych, czekając na małe poprawki.  W końcu przyszła na niego pora. Jak na razie nie był mi potrzebny jakiś specjalnie mocno kryjący korektor ale po ostatnim katarze, pod moim nosem pojawiło się zaczerwienienie i jakoś na razie nie chce zniknąć, więc musiałam mieć coś do zakrycia. Padło na zachwalany Camouflage Cream od Catrice.



Kupiłam najjaśniejszy odcień 010 Ivory, wydawał mi się najbardziej odpowiedni do odcienia mojej skóry, zwłaszcza na tę porę roku. Zamknięty jest w zakręcanym pojemniczku, dzięki czemu sam się nie otworzy, jak wrzucimy go w czeluście naszych torebek ;-) Korektor ma gęstą, kremową konsystencję, która sprawia, że bardzo dobrze rozprowadza się po skórze.

Kryje bardzo dobrze po jednej cienkiej warstwie i przypudrowany pudrem utrzymuje się cały dzień. Ja nakładam go punktowo na niedoskonałości, nie używam go natomiast w okolicach oczu, bo potrafi podkreślać wszelkie załamania. Dodatkowo nie zapycha, co na pewno jest jego wielkim plusem.


Jest niesamowicie wydajny, na pewno wystarczy na bardzo długo. Data ważności to 6 m-cy od otwarcia ale za taką cenę (ok 13zł) nie żal będzie wyrzucić reszty i kupić nowego.

Myślę, że warto go wypróbować, bo to naprawdę bardzo dobry korektor. Ja od siebie jak najbardziej polecam :-)


11 komentarzy:

  1. Przydałby mi się, bo po katarze nos także mam podrażniony. Produktu nie znam. Dużo zdrówka życzę!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :) Zdrowie się bardzo przyda, bo do poniedziałku muszę być w pełni sił.

      Usuń
  2. Uwielbiam ten korektor-kamuflaż! To mój ulubieniec 2014 roku ;). Świetnie kryje i jest bardzo wydajny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, to chyba takie najważniejsze charakteryzujące go cechy :-)

      Usuń
  3. Powiem szczerze, że mnie średnio przypadł do gustu- uwazam, że troszkę nie trafili z kolorami- 1 jest dla mnie za jasna natomiast 2 zdecydowanie za żółta :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wahałam się właśnie między 1 a 2 i stwierdziłam, że wolę wziąć jaśniejszy niż narobić sobie plam na twarzy. Dwójkę kupię na lato na kryzysowe sytuacje. Jak się trochę opale, to nie będzie się tak odznaczał.

      Usuń
  4. uwielbiam go i zawsze wracam d niego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czuję, że to nie moje ostatnie opakowanie :-)

      Usuń
  5. Mialam ochotę go wypróbować, ale ten odcień okazał się za ciemny, no i w sumie jeśli nie nadaje się pod oczy, to moze lepiej ;) Tylko tam używam korektora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pod oczy używam L'Oreal Lumi Magique, zakrywa sińce, rozświetla i nie zbiera się w załamaniach, bo ma lżejszą konsystencję :-)

      Usuń
  6. Dzięki za recenzję. Mam niestety problemy z trądzikiem hormonalnym i taki korektor będzie dla mnie jak znalazł!

    OdpowiedzUsuń