Cześć, jak Wam mija majówka? Ja odpoczywam na całego. Jak jutro będzie ładna pogoda, to znowu wybieramy się na rowery, chyba się powoli od tego uzależniam ;-)
Wraz z nadejściem wiosny włącza się u mnie ochota na pieczenie ciast z sezonowymi owocami, inne w zasadzie mogłyby przestać istnieć aż do późnej jesieni. To, które dzisiaj przygotowałam można robić z różnymi owocami, ja najbardziej lubię z rabarbarem i z truskawkami. Przygotowanie jest szybkie i banalnie proste a ciacho znika w mgnieniu oka :-)
Przepis jest od mojej Mamy a skąd go wzięła, to nie mam pojęcia, u nas w domu nazywamy go pleśniakiem lub po prostu ciastem z pianą. Już się z Wami dzielę przepisem :-)
SKŁADNIKI I WYKONANIE
Na ciasto: Potrzebne będą jeszcze:
3 szklanki mąki 6 białek
6 żółtek 1 kisiel czerwony
1 masło lub margaryna 1 szklanka cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia ok 1 kg rabarbaru lub inne owoce
1 niepełna szklanka cukru
========================
Składniki na ciasto dokładnie wyrobić. Podzielić na dwie części. Większą część rozwałkować i wyłożyć na blaszkę, mniejszą włożyć do zamrażalnika (później będziemy ścierać na wierzch).
Ubić pianę z 6 białek, posmarować ciasto małą ilością, do reszty piany dodać kisiel (suchy) i niepełną szklankę cukru pudru. Delikatnie wszystko wymieszać. Na blaszkę wyłożyć rabarbar* i pokryć pianą. Wyjąć drugą część ciasta z lodówki i zetrzeć na pianę. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec ok. 40-45 minut.
*Rabarbar przed wyłożeniem na blaszkę, obieramy, kroimy w kostkę i posypujemy cukrem, następnie odstawiamy na jakąś godzinę, żeby puścił sok. Później odsączamy z jego nadmiaru i już można rabarbar wykładać na ciasto posmarowane pianą.
Smacznego!